Polskie pałace: Kamieniec Ząbkowicki

Polskie pałace: Kamieniec Ząbkowicki

Na terenie tak pięknej krainy, jaką jest Dolny Śląsk, na brak cennych zabytków nie można narzekać. Wycieczki po tej części kraju mogą się okazać rewelacyjną propozycją dla wszystkich miłośników historii oraz dawnej architektury, przy czym pobyt w tej części Polski najwięcej radości sprawi miłośnikom zamków i pałaców. Jedna z najpiękniejszych rezydencji, z jakimi można się tu spotkać, czeka w Kamieńcu Ząbkowickim. Co warto wiedzieć na temat tego obiektu?

Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim to jeden z najciekawszych punktów w programie wycieczki po okolicach Złotego Stoku. Rezydencja ta zachwyca nie tylko swą formą i rozmiarami, ale i ciekawą historią, którą warto poznać lepiej. Kamieniec Ząbkowicki był przecież własnością Marianny Orańskiej – ciekawej postaci, o której na terenie Kotliny Kłodzkiej przypomina nam wiele cennych pamiątek. Pałac w Kamieńcu jest jedną z tych najwspanialszych, zatem ogromne zainteresowanie wizytą w jego murach dla nikogo nie powinno być większym zaskoczeniem. Budowę tego pałacu rozpoczęto w 1838 roku, kiedy to Marianna Orańska po raz pierwszy odwiedziła Kamieniec Ząbkowicki. Ta ciekawa kobieta, znana jako niderlandzka królewna, postanowiła na ziemiach odziedziczonych po swej matce wznieść dla siebie wspaniałą rezydencję. Niestety, zawirowania związane z osobistym życiem Marianny sprawiły, iż prace związane z budową pałacu w Kamieńcu znacznie się przeciągały. Był to m.in. skutek rozwodu Marianny z księciem Albrechtem, przez co zakazano jej przebywać na pruskich ziemiach dłużej niż dobę. Aby obejść ten zakaz, Marianna musiała nabyć posiadłość w Bilej Vodzie, w pobliżu granicy z Prusami, skąd sprawowała pieczę nad budową pałacu. Samą rezydencję z kolei przekazała swemu potomkowi, Fryderykowi Wilhelmowi Albrechtowi. Prace związane z budową pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim trwały wiele lat i oficjalnie zakończyła się w 1872 roku. Niespełna 10 lat później Marianna Orańska zmarła, a jej pałacem zarządzali kolejni jej potomkowie. W 1945 roku rezydencja ta została opuszczona przez potomków Marianny, a następnie spalona przez Armię Czerwoną. Dziś, po wielu latach prac, pałac ten powoli wraca do czasów swej świetności, stając się wspaniałą atrakcją turystyczną – nie tylko dla miłośników historii. Pałac jest obecnie własnością gminy, a osoby zainteresowane poznaniem jego historii mogą wybrać się na spacer po pałacowych wnętrzach w towarzystwie miejscowego przewodnika. Taki spacer będzie wyjątkową podróżą w czasie, która na długo zapisze się w pamięci każdego z nas.

Dodaj komentarz